dziś króciutko, bo wakacje, bo ciągle gdzieś pędzimy i pogoda ku temu nam sprzyja i zdjęcia kolejne czekają z dzisiejszej wyprawy.
z dumą prezentuje naszego Syna na swoim pierwszym rowerku :-)
wybór padł na biegowy i bardzo słusznie.
Maksiu radził sobie świetnie od pierwszego momentu
i nawet kask z chęcią nakłada.
oczywiście upadki też się zdarzają na szczęście nie groźne, gdyż Maksi okazał się rozważnym kierowcą ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz