Za Nami niesamowicie aktywny weekend … ukryć się nie da ;)
dużo się działo i dużo pierwszych razy było ...
Dziewczynka miała pierwsze nauki na snowboardzie, Prezes na nartach no i Pan Tato idąc w ślad za Córką, postanowił spróbować swych sił na desce jednej :D
Wszystko spontaniczne, nie zaplanowane … bo Tatko postanowił zrobić nam mega niespodziankę przylatując o kilka dni wcześniej :) emocji więc było co nie miara !!!
Atmosfera w domu cudna do tego radość z postępów dzieciaków bezcenna :)
Widzę, że Prezes i Marti idą łeb w łeb ;) Niesamowite są te chwile. Ja dzisiaj prawie łezkę uroniłam jak Marti załapała hamowanie i skręty na deskach :)
OdpowiedzUsuńElu, Mati to ja widzę, że już wymiata !!!
UsuńOj i ja tak miałam w sobotę, niedzielę … tyle zapału, chęci i determinacji w tym małym człowieku !!!
cudowne chwile !!! :)
No i sama nie wiem komu bardziej gratulować Wiki czy Tacie, bo jakby nie było z racji wieku wielki szacunek mu się należy :D
OdpowiedzUsuńNiemniej jednak uwielbiam Was!
hahaha no żebyś wiedziała Ewuś :) Tatko zaskoczył Nas wszystkich ;)
Usuńi jak szybko załapał !!!