czwartek, 9 października 2014
They ...
Mój duet ... choć ostatnio mocno burzliwy to jednak kochany ;-) Wiki szybkim tempem wchodzi w okres wzrastania ;-) a Prezes skutecznie podrażnia, już mocno wzburzone nerwy Jej ...
nie mniej objawy miłości wielkiej ciągle są i na chwil parę zintegrować potrafią by matce 5 minut dać ...
zastanawiam się często jak będzie za lat kilka, gdy Maks przestanie być "gatunkiem szkutnikiem" a Ona przejdzie burzliwy okres ... ech tak szybko leci czas ... nie, nie wróć, czas leci tak samo, My chyba za szybko żyjemy ? czy jakoś tak ;-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
OdpowiedzUsuńMam to samo. Patrzę na to przez pryzmat miłości, rodzeństwa i tego co będzie jak już im przejdzie ten burzliwy okres :)
pozdrawiam