niedziela, 28 lipca 2013

aeroplane ...

w każdym tygodniu wakacji, staram się zorganizować dzieciakom jakąś ciekawą wycieczkę,
w miejsce gdzie jeszcze nie byli.
w mijającym tygodniu odwiedziliśmy        Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie
w miarę  możliwość wybieramy dni powszednie,
bo po pierwsze unikamy tłumów,
i po drugie zawsze w któryś dzień tygodnia, zazwyczaj poniedziałki lub wtorki
wejście jest darmowe :)
a jeśli nie to różnica ceny  wejść w tygodniu w porównaniu z wejściówkami weekendowymi jest znaczna ;) 
oczywiście jeśli mowa o miejscach państwowych typu właśnie muzea, skanseny itp
Maks absolutnie się odnalazł, jeszcze przez kolejnych parę dni przeżywał wycieczkę :)
wiele wspaniałych eksponatów, przenoszących w inny wymiar ...
zresztą i mnie i Wiki równie się podobało ...

















niedziela, 21 lipca 2013

Bielsko ...



dzięki spotkaniu, które zorganizowała moja koleżanka z DWO, 
Malwina buziaki :*

mogłam poznać to cudne miasto.

ach kupiło mnie całe… tak blisko mnie a pierwszy raz tam byłam.

zawsze bezwstydnie je mijaliśmy w drodze do Wisły, Ustronia

a tam takie miejsca !!!! i klimat tego miasta  no zakochałam się.

mało na prawdę mało czasu podczas tej wizyty nam zostało na zwiedzanie,

ale wrócę tam szybko, bo mi mało …

dworzec cudny, odnowiony ale bajecznie piękny, no i kwiaty wiszące, pelargonie na dworcu

no ujęły mnie …

może ja mało widziałam, może to już standard dzisiaj (bez przekonania), bo od lat kilkunastu  naszym głównym środkiem transportu jest auto, ale tak mi się spodobał.

uliczki „Weneckie”, takie wąziutkie i te kocie łby na ziemi, kamienice stare z wielkimi drewnianymi drzwiami,  a w środku schody ale jakie !!! i z góry oświetlone bo dach przeszklony

czuje nie dosyt …









niedziela, 7 lipca 2013

first bicycle ...

dziś króciutko, bo wakacje, bo ciągle gdzieś pędzimy i pogoda ku temu nam sprzyja i zdjęcia kolejne czekają z dzisiejszej wyprawy.

z dumą prezentuje naszego Syna na swoim pierwszym rowerku :-)
wybór padł na biegowy i bardzo słusznie.
Maksiu radził sobie świetnie od pierwszego momentu
i nawet kask z chęcią nakłada.
oczywiście upadki też się zdarzają na szczęście nie groźne, gdyż Maksi okazał się rozważnym kierowcą ;)