poniedziałek, 25 marca 2013

co z tą wiosną . . .











kalendarzowa wybiła w czwartek … no właśnie ale tylko kalendarzowa.

za oknem zima jeszcze się panoszy i ani jej w myśl się wynosić.

i to nie tak, że jej nie lubimy, ale jak to mawiają co za dużo, to i … nie chce

celebrujemy więc  śniadanie,

bo tak rzadko mamy okazje zjeść  je wspólnie, no i nie ma się gdzie spieszyć  . . .








oczywiście próbowaliśmy wyjść na spacer, wiosny poszukać,  to tu to tam
niby słonko i -10 szło by znieść,  ale w połączeniu z okropnym wiatrem  nie koniecznie

odwiedziliśmy więc Ikea, oczy nasyciłam, nowe inspiracje w głowie się narodziły.

no i chciał nie chciał zajęć w domu wyszukujemy ...

o i chciało by się rzec – byle do wiosny . . .













 
 wiosno przybywaj :-)




poniedziałek, 18 marca 2013

good morning ...




poranek w łóżku  . . .  zawsze z dziećmi
punkt zboru- zawsze nasza sypialnia.
pierwszy ląduje Maks, tak właściwie to już w nocy
potem do drepta Wiki, zazwyczaj wybudzona przez Maksa
i zaczyna się …
początek -  wtedy najczęściej jest szansa na dospanie
oglądają bajki,przytulają się,grzecznie leżą
potem się rozkręcają, czyli łóżkowe szaleństwo
skakanie, chowanie, gilanie . . . śmiech i zabawa na całego
no i wtedy już po spaniu, oczywiście tak tylko w weekendy
gdy Wiktoria do szkoły iść nie musi.
uwielbiam, choć często chciało by się w spokoju doleżeć,
nie zamieniła bym tych poranków na żadne inne   
























 i całość w formie filmiku :-)


wtorek, 12 marca 2013

kropki ...

książki- uwielbiam
choć zaległości dużo, bo od kiedy Maks pojawił się na świecie czasu zabrakło,
albo inaczej - jak czas był to ja padałam w locie.
dziś już zaczynam nadrabiać zaległości i nie narzekam
i dzieciom swym staram się miłość do książek zaszczepić.
o Wiktorię martwić już się chyba nie muszę, bo czyta regularnie i razem odwiedzamy księgarnię.
Maks hmmm nie wiem co z tego będzie
wytrzymuje przy bajce  tak do 30s, potem zamyka, rzuca eh no różnie bywa
trafiłam ostatnio w Empiku na świetną książkę i o niej dzisiejszy wpis
"Naciśnij mnie" Hervera Tullet - ojciec 3 dzieci- wiedział co robi :-)
zatrzymuje na dłużej - bynajmniej Maksa mego, super zabawa, krótkie polecenia, bardzo angażująca 
i dziecko i rodzica, rozwijająca 
no dla nas po prostu świetna !!!







 egzamin zdają te bardzo krótkie i w twardych oprawach- po prostu wytrzymałe ;-)

a tu trzeba  potrzeć i dmuchnąć i klaskać i kropki się mnożą, kolory zmieniają, spadają
super zabawa ...




polecamy