poniedziałek, 25 marca 2013

co z tą wiosną . . .











kalendarzowa wybiła w czwartek … no właśnie ale tylko kalendarzowa.

za oknem zima jeszcze się panoszy i ani jej w myśl się wynosić.

i to nie tak, że jej nie lubimy, ale jak to mawiają co za dużo, to i … nie chce

celebrujemy więc  śniadanie,

bo tak rzadko mamy okazje zjeść  je wspólnie, no i nie ma się gdzie spieszyć  . . .








oczywiście próbowaliśmy wyjść na spacer, wiosny poszukać,  to tu to tam
niby słonko i -10 szło by znieść,  ale w połączeniu z okropnym wiatrem  nie koniecznie

odwiedziliśmy więc Ikea, oczy nasyciłam, nowe inspiracje w głowie się narodziły.

no i chciał nie chciał zajęć w domu wyszukujemy ...

o i chciało by się rzec – byle do wiosny . . .













 
 wiosno przybywaj :-)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz