poniedziałek, 2 lutego 2015

weekend





























Za Nami niesamowicie aktywny weekend … ukryć się nie da ;) 
dużo się działo i dużo pierwszych razy było ...
Dziewczynka miała pierwsze nauki na snowboardzie, Prezes na nartach no i Pan Tato idąc w ślad za Córką,  postanowił spróbować swych sił na desce jednej :D
Wszystko spontaniczne, nie zaplanowane … bo Tatko postanowił zrobić nam mega niespodziankę przylatując o kilka dni wcześniej :) emocji więc było co nie miara !!!
Atmosfera  w domu cudna do tego radość z postępów dzieciaków bezcenna :)

4 komentarze:

  1. Widzę, że Prezes i Marti idą łeb w łeb ;) Niesamowite są te chwile. Ja dzisiaj prawie łezkę uroniłam jak Marti załapała hamowanie i skręty na deskach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Elu, Mati to ja widzę, że już wymiata !!!
      Oj i ja tak miałam w sobotę, niedzielę … tyle zapału, chęci i determinacji w tym małym człowieku !!!
      cudowne chwile !!! :)

      Usuń
  2. No i sama nie wiem komu bardziej gratulować Wiki czy Tacie, bo jakby nie było z racji wieku wielki szacunek mu się należy :D
    Niemniej jednak uwielbiam Was!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahaha no żebyś wiedziała Ewuś :) Tatko zaskoczył Nas wszystkich ;)
      i jak szybko załapał !!!

      Usuń