piątek, 29 stycznia 2016

Kids were here

Kids were here ...
jest tu Ktoś kto pamięta ten projekt fotograficzny ??? 
jak ja się cieszyłam, że udało się go w Polsce zrealizować 
a wernisaż, który był jego zwieńczeniem ach nerwów kupa ale i satysfakcja nie mniejsza była :)
dla przypomnienia o projekcie można przeczytać TU
ja cały czas uwieczniam ślady po Naszych Dzieciach i fantastycznie obserwuje z perspektywy lat 
jak się zmieniają ... i dzieci i ślady po nich :)
Syn artysta, bez dwóch zdań ... kartek mało na dzieła

 Matka ściany wykleja, dlaczego nie ja ...
 i roleta w oknie nudna była :)

 ale chłopak bynajmniej anonimowy nie zostaje ...
 w pokoju nastolatki ... hormony szaleją ;)



 autografy ...
 i idole nad łóżkiem :)




3 komentarze:

  1. U mnie Lenka w przeciwieństwie do Kacpra wszystko co możliwe maluje po swojemu. Kartek brak idzie jedna za drugą. Stoły, ubrania, skóra. Nie wpadła jescze ns pomysł pomalowania zasłon. 😂 pzdr.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię ten projekt, jego idee. Szkoda tylko, że moi rodzice zamiast fotografować nasz bałagan, narzekają ;) Gdyby wiedzieli jakich mają tu artystów, od razu by zmienili zdanie... :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię ten projekt, jego idee. Szkoda tylko, że moi rodzice zamiast fotografować nasz bałagan, narzekają ;) Gdyby wiedzieli jakich mają tu artystów, od razu by zmienili zdanie... :)

    OdpowiedzUsuń