piątek, 2 listopada 2012

Babski dzień :-)
za oknem iście jesienno -zimowa bym rzekła aura
na spacer chętnych nie ma brrrr, więc postanowiłyśmy hmmm ...

czyli to co kobietki lubią najbardziej, babski wypad do fryzjera !!!
Wiktoria podekscytowana bo po raz pierwszy w życiu taaaaaaaaak skróciła włosy,
które zawsze były do pasa.
Naszych kochanych  Panów czyli Tatę i Maksa zostawiłyśmy w domku i fruuu :-)




I obie do domu zadowolone wróciły :-)

2 komentarze: